Jesteście doświadczonymi wyjadaczami plażingu w Grecji czy dopiero planujecie wojaże po tym fascynującym, południowym kraju? Dla tych, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z greckim plażowaniem, stworzyliśmy mini poradnik. Bo wiecie: niby co trudnego może być w plażowaniu? A jednak o oparzenie słoneczne czy pokaleczone nogi jest tutaj zaskakująco łatwo…
1. Cień na plaży
Na greckich plażach raczej nie znajdziemy prywatnych parawanów, typowych dla nadbałtyckich krajobrazów. A na pewno nie w takim natężeniu. Być może dlatego, że sporo plaż jest kamienistych i aby zamontować parawan, potrzebny byłby worek cementu. Albo po prostu kolonizatorzy z Polski jeszcze do nich nie dotarli 😉
Na szczęście wiele plaż w Grecji ma urwiska, drzewa lub krzewy, które tworzą naturalne zacienienie i schronienie podczas plażowania. Do dyspozycji turystów są również komercyjne plaże, na których znajdziemy leżaki z parasolem na wynajem. Możemy też samodzielnie zakupić parasol przeciwsłoneczny. Każda z tych opcji jest ok, bowiem w Grecji o oparzenia słoneczne bardzo łatwo. Oczywiście krem przeciwsłoneczny jest tutaj niezbędny.
2. Jeżowce
Kolejnym zagrożeniem mogą być dla nas zwierzęta, a dokładnie jeżowce. Można na nie bardzo łatwo nadepnąć podczas wschodzenia do wody. Zazwyczaj są one przyczepione do większych kamieni (które zapewniają im cień, bowiem jeżowce unikają miejsc nasłonecznionych), więc żwirowe czy piaszczyste wejście do plaży są bezpieczniejsze.
Aby ochronić się przed jeżowcami, możemy zakupić buty do pływania. Zwracajcie uwagę na odpowiednią grubość podeszwy, jeśli ta jest cienka i miękka, kolce jeżowca mogą ją przebić.
Jeśli nieszczęśliwie staniemy się ofiarą jeżowca, kolce należy wyciągnąć. Przede wszystkim warto zadbać o sterylne warunki. Następnie spróbować wyjąć kolce za pomocą pęsety lub igły. Jeśli to się nie uda, pozostaje wizyta w przychodni lekarskiej, albo cierpliwie znoszenie bólu, póki nasze ciało samo, za pomocą ropy, nie zacznie pozbywać się tego okropieństwa. Miejscowi rekomendują także nacieranie okolic rany oliwą, bo ta podobno przyspiesza „wydalenie kolca”.
3. Kamieniste dno
Pomimo, że wydaje się to mniej niebezpieczne niż wspominane jeżowce, to może nam przysporzyć równie wiele bólu. Podczas zabawy czy pływania łatwo zranić się o ostre krawędzie kamieni, których często nie widzimy. Uważajmy szczególnie przy wychodzeniu z morza, gdzie brzeg jest płytki. Pomocne będą też wspominane w poprzednim punkcie buty – ułatwią nam poruszanie się po kamienistym dnie.
Jednak bez obaw, jeśli nie lubicie plaż kamienistych, w Grecji z łatwością znajdziecie też piaszczyste czy żwirowe.
4. Nawadnianie
Podczas pobytu na plaży nie można zapomnieć o regularnym nawadnianiu organizmu. Butelka wody, to must have każdego plażowicza!
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback