Wielokrotnie spotkaliśmy się z opinią, że „nigdzie się tak nie zmarznie, jak na południu Europy zimą”. Coś w tym jest. Ma to związek z tym, że tutejsze domy bardziej przystosowane są do uciążliwych upałów, niż niskich temperatur. Co więcej, spora część Greków posiada więcej niż jedną nieruchomość i nie ma pieniędzy na remonty czy inwestycje. Jeśli wynajmiemy właśnie taki niedoinwestowany dom – z nieszczelnymi oknami, brakiem izolacji i bez sensownego ogrzewania, możemy nieźle wymarznąć.