Loutra Edipsou – gorące źródła Evii

maj 26, 2021 | 0 komentarzy

Jeśli uzdrowiska kojarzą Wam się ze starszymi osobami i podupadającymi sanatoriami, to Loutra Edipsou wpisuje się w ten obrazek. W pewnym stopniu. Nie brzmi zachęcająco? Błąd! To właśnie od tego miejsca zaczęła się moja miłość do Evii. I dokładnie dla tego miejsca wróciliśmy tu drugi raz. A potem Evia stała się naszym drugim domem. Ale dzisiaj nie o nas, a o gorących źródłach Evii.

Sanatorium z 20 000 letnią historią

Podobno historia źródeł sięga już mitologii greckiej i sama Atena zażyczyła sobie aby je stworzyć. Inna historia mówi o tym, że to dzięki kąpielom w leczniczych źródłach Edipsou narodził się praojciec Greków, Hellen.

Wg bardziej prawdopodobnych plotek, kąpał się tu sam Arystoteles, Winston Churchill czy Maria Callas. A wg ostrożnych szacunków, historia tego miejsca sięga „ledwie” 20 tys. lat.

Baseny, które leczą i to za darmo

Ok, ale do brzegu. Czym są uwielbiane przez nas gorące źródła? To baseny usytuowane przy samej plaży i liczne zbiorniki oraz źródełka przecinające całe miasteczko. Wody termalne bogate są w siarkę, która podobno pomaga na reumatyzm czy bóle kręgosłupa. Nam na pewno pomaga się zrelaksować, a tydzień bez kąpieli tutaj, to tydzień praktycznie stracony.

Co najważniejsze: zewnętrzne źródła są dostępne bezpłatnie, dla wszystkich chętnych. Można podzielić je na dwie strefy: niedawno wyremontowaną, z mini basenami. I taką, która kiedyś zapewne tętniła życiem, a dzisiaj wygląda na totalnie opuszczoną. Ale niepotrzebnie, bo chociaż dawne szatnie przypominają ruinę, natura stworzyła tu wodospady gorącej wody czy gejzery w wersji kieszonkowej.

Dla turystów dostępne są też baseny w hotelach. Znajdziemy zarówno oferty ekonomiczne jak i bardzo luksusowe. My polecamy Hotel 9 Queens: przyjazna obsługa, przyjemny i spory basen oraz ekonomiczne ceny wystarczą, by zapewnić nam szczęście.

Loutra, miasto kontrastów

Samo miasteczko jest pełne sprzeczności. W nowej części w sezonie tętni życiem, zachęca licznymi lokalami gastronomicznymi i robi wrażenie nowoczesnymi hotelami. Po deptaku przechadzają się turyści w różnym wieku, głównie Grecy. Chociaż trzeba przyznać, że częściej spotkamy turystów w przedziale wiekowym 50+. No i nas. Nas tam znajdziecie bardzo często.

Stara część popadła w ruinę, ale to właśnie ona jest moją ulubioną. Przechadzając się ulicami miasta, spod ruin dostrzegam piękną, klasyczną architekturę, która jest dla mnie po stokroć bardziej magiczna, od tutejszego najsłynniejszego SPA, które nazywane jest przez miejscowych pałacem.

Samo Loutra jest jak feniks, który powstaje z popiołów. Chociaż lata świetności zdaje się, że ma już za sobą, co roku dzieje się tutaj coś nowego. A to odremontują deptak, a to część basenów zewnętrznych. Od tego roku w bezpłatnych basenach regulowana jest temperatura wody, więc nie musimy już liczyć na szczęście (wcześniej bywało, że woda była jak wrzątek i czasem zamiast kąpieli, człowiek musiał poprzestać na spacerze). Czy zatem polecamy Loutra? Polecamy to mało powiedziane 😊

0 komentarzy

Funkcja trackback/Funkcja pingback

  1. 5 miejsc które trzeba zobaczyć na Evii - Pataki - […] Macie ochotę na jakuzzi umiejscowionej na samej plaży? Z jednej strony możecie podziwiać piękne morze i wspaniałe widoki, a…

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

piękna grecka plaża na wyspie Evia